Skąd w łóżeczku małej dziewczynki wziął się pluszowy królik? I czy tak naprawdę to tylko przytulanka? I kto to jest Wrednulla? Co wy byście zrobili, gdyby wasza przytulanka nagle do was przemówiła?

Pluszowy królik Edek skrywa wielką tajemnicę, bo nie wszystko jest takim, jakim się wydaje. Losy nie tylko jego, ale całej Królikolandii zależą od jednej małej dziewczynki! Wierząc w czarodziejską moc prawdziwej przyjaźni, królik Edek, wiewiórka Barbara i Lucynka wyruszają, by położyć kres panoszącej się w Królikolandii złej czarownicy Wrednulli. Jeśli macie dość odwagi, by zmierzyć się z niebezpieczeństwami, jakie czyhają na ich drodze, a także nie boicie się Lisa Lechosława, dołączcie do wyprawy, otwórzcie książkę i czytajcie!

Bajka ozdobiona jest ilustracjami Katarzyny Krauze-Romejko.

Fragment:

"Na tronie, ustawionym na podwyższeniu w samym centrum wielkiej sali, spała Wrednulla! Chrapanie, które rozbrzmiewało pod kolumnami nie pozostawiało wątpliwości – czarownica spała i to bardzo mocno. Siedziała jakoś krzywo, z jedną brudną nogą podkuloną pod siebie, a drugą (w dziurawej skarpetce, z której wystawał brzydki paznokieć) wyciągniętą przed siebie. Jej szponiaste łapy zwisały bezwładnie ze zdobionych oparć tronu, paznokcie, oczywiście, miała brudne. Choć złośliwe, żółte oczka miała teraz zamknięte, na jej szarej, pomarszczonej i obsypanej brodawkami (owłosionymi!) twarzy nadal wyraźnie rysował się wredny uśmieszek. Jeden spróchniały, żółty ząb wystawał spod górnej wargi. Ślina ściekała jej na brudny kołnierz, a z nosa wystawał duży, zielony babol. Słowem: Wrednulla w pełnej krasie!"